Jeśli planujesz podróż przez Niemcy 9 kwietnia 2025 roku, lepiej zdejmij nogę z gazu! Właśnie tego dnia niemiecka policja przeprowadzi kolejną edycję Blitz-Marathon – 24-godzinnej akcji kontroli prędkości. To oznacza, że na drogach pojawi się więcej radarów, a patrole będą wyjątkowo czujne. Cel jest jeden: walka z piratami drogowymi. W tym artykule opisuję, jak działa Blitz-Marathon, gdzie dokładnie będzie prowadzona akcja i jakie są konsekwencje przekroczenia prędkości na terytorium Niemiec.
Blitz-Marathon (Blitzermarathon) to ogólnokrajowa akcja policyjna, której celem jest wyłapywanie kierowców przekraczających prędkość. Przez 24 godziny funkcjonariusze prowadzą wzmożone kontrole, ustawiając radary w newralgicznych miejscach – tam, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków. Nie jest to żadna tajna operacja – niemieckie władze zapowiadają akcję z wyprzedzeniem, publikując listy miejsc kontroli (zwykle nie wszystkie landy biorą w niej udział). Mimo tego, co roku tysiące kierowców wpada w sidła Blitz-Marathon, bo nie potrafią zdjąć nogi z gazu.
A po co to wszystko? Statystyki mówią jasno: nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Policja chce dać kierowcom mocny sygnał – ograniczenia prędkości nie są po to, żeby uprzykrzać życie, ale żeby je chronić. Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy będą narzekać, że to tylko sposób na „łatanie budżetu mandatami”, ale fakty są inne. W poprzednich latach Blitz-Marathon realnie wpłynął na poprawę bezpieczeństwa na drogach, a liczba wykroczeń w dniu akcji wyraźnie spadała.
Wbrew temu, co możesz podejrzewać – celem akcji nie jest masowe zwiększenie budżetu samorządowego. Od samego początku hasło akcji to „żadnych mandatów, tylko mniej ofiar”.
Jeśli wierzyć statystykom, to 8 na 10 pieszym udaje się przeżyć potrącenie przez samochód jadący z prędkością 50 km/h, natomiast, gdy samochód jedzie już o 15 km/h szybciej, to proporcje te ulegają odwróceniu i wówczas w takim wypadku ginie 8 na 10 potrąconych pieszych.
Idea tej akcji jest prosta – wzmożona kontrola prędkości ma wymusić na kierujących dostosowanie prędkości jazdy do przepisowej – co z kolei ma się przełożyć na mniej wypadków drogowych.
Skoro wszyscy wiemy, że będą kontrole (kontrolowane miejsca są oznaczone i podane do publicznej wiadomości), to przynajmniej w tym dniu w założeniu należy poruszać się na drodze ze szczególną ostrożnością.
Po raz pierwszy Blitz-Marathon odbył się w 2012 roku w Nadrenii Północnej-Westfalii. Kolejna jego edycja objęła swoim zasięgiem już całe Niemcy.
Osobiście uważam tę akcję za ciekawy pomysł – na pewno znaczenie lepszy niż polowanie z radarem z ukrycia na zbyt szybko jadących kierowców – no bo jaki wpływ na zwiększenie bezpieczeństwa na drodze ma mandat otrzymany pocztą dwa tygodnie po zdarzeniu?!
Jeśli myślisz, że Blitz-Marathon to tylko sprawa Niemiec, to się mylisz. Akcja ma charakter międzynarodowy i jest koordynowana przez europejską sieć policyjną ROADPOL. W 2025 roku kontrole odbędą się nie tylko w niemieckich landach, ale także w innych krajach europejskich. Gdzie dokładnie odbędzie się Blitz-Marathon w 2025 roku? Lista lokalizacji zostanie opublikowana na stronach poszczególnych landów oraz organizacji ROADPOL, ale jedno jest pewne – kierowcy w Niemczech muszą liczyć się ze wzmożonymi kontrolami. Mimo że akcja Blitz-Marathon ma charakter międzynarodowy, Polska nie bierze udziału w wydarzeniu.
Oprócz samego Blitz-Marathon, w dniach 7–13 kwietnia odbędzie się również Speedweek, czyli cały tydzień intensywnych kontroli prędkości. To oznacza, że nie tylko 9 kwietnia można wpaść w pułapkę fotoradarów, ale także w innych dniach tygodnia. Jeżeli wybierasz się w trasę w tym okresie, lepiej sprawdź, gdzie mogą stać radary – policja często publikuje listy punktów kontrolnych z wyprzedzeniem.
Jeśli wydaje Ci się, że wystarczy unikać oznakowanych fotoradarów, to możesz się mocno zdziwić. Niemiecka policja ma cały arsenał narzędzi do łapania piratów drogowych. W ramach Blitz-Marathon 2025 funkcjonariusze będą korzystać nie tylko ze stacjonarnych radarów, ale też z mobilnych urządzeń do pomiaru prędkości. W grę wchodzą również radiowozy wyposażone w wideorejestratory, które mogą dyskretnie śledzić kierowców i rejestrować wykroczenia.
Na dodatek, w przeciwieństwie do Polski, w Niemczech fotoradary często nie są oznakowane. Oznacza to, że nie zobaczysz wcześniej ostrzegawczego znaku, a mandat może Cię zaskoczyć kilka dni po przekroczeniu prędkości. Policja wykorzystuje również nieoznakowane pojazdy rejestrujące prędkość i styl jazdy. To oznacza, że nawet jeśli nie widzisz w pobliżu żadnego patrolu, nie masz gwarancji, że ktoś właśnie Cię nie nagrywa.
Podczas akcji Blitz-Marathon lepiej więc nie ryzykować – niemiecka policja podchodzi do tej sprawy bardzo poważnie, a liczba kontroli w tym dniu jest znacznie większa niż na co dzień.
Nie chcesz zostać zaskoczony kontrolą prędkości? Możesz się do niej przygotować! Niemiecka policja zazwyczaj publikuje listy miejsc kontroli na kilka dni przed Blitz-Marathon. Gdzie ich szukać?
Jeśli więc planujesz podróż po Niemczech w czasie Blitz-Marathon, warto wcześniej sprawdzić, gdzie mogą czekać na Ciebie kontrole. Może to uchronić Cię przed nieprzyjemnym zaskoczeniem w postaci mandatu, a nawet czasowym zakazem jazdy w Niemczech lub odebraniem uprawnień do jazdy.
Czy Blitz-Marathon rzeczywiście działa, czy to tylko medialny szum? Liczby mówią same za siebie – w ciągu ostatnich lat akcja skutecznie wyłapywała tysiące kierowców przekraczających prędkość.
Mimo że Blitz-Marathon jest szeroko nagłaśniany, liczba wykroczeń nadal jest wysoka. Co to oznacza? Nie wszyscy traktują ograniczenia prędkości poważnie – przynajmniej do momentu, kiedy dostaną mandat. Policja jednak podkreśla, że głównym celem akcji nie jest wystawianie jak największej liczby mandatów, ale edukowanie kierowców i zwiększanie bezpieczeństwa na drogach.
Blitz-Marathon to coś więcej niż tylko dzień masowych kontroli – to sygnał dla kierowców, że prędkość na drodze ma znaczenie. Z roku na rok coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że ograniczenia nie są przypadkowe i mają na celu poprawę bezpieczeństwa. Statystyki pokazują, że w dniach akcji liczba wykroczeń znacząco spada, co oznacza, że kierowcy, choćby na chwilę, bardziej kontrolują swoją jazdę.
Co można zrobić, żeby uniknąć problemów? Przede wszystkim przestrzegać przepisów – najlepiej przez cały rok. Oprócz oczywistych oszczędności (brak mandatów i punktów karnych), jazda zgodnie z ograniczeniami to po prostu większe bezpieczeństwo dla Ciebie i innych uczestników ruchu.
Jeśli jednak Blitz-Marathon nie skończył się dla Ciebie dobrze, a już po wydarzeniu okaże się, że masz problem z mandatem lub innymi konsekwencjami, pamiętaj, że nie zawsze wszystko jest stracone. W razie wątpliwości warto skonsultować się ze specjalistą. Jako polski prawnik w Niemczech pomagam kierowcom w sprawach związanych z niemieckim prawem drogowym – sprawdź usługi prawnika dla kierowców w Niemczech.
Źródła:
Uzupełnij wiedzę o te tematy
Moim zdaniem jesteśmy już kilka kroków przed sąsiadami. Z uwagi na wysoką dochodowość kontroli radarowej u nas odbywa się roczny (365 / 365 dni w roku)Blitz-Marathon 🙂
Ciekawa interpretacja Wojciechu 🙂 Dziękuję Ci za komentarz!
Pozdrawiam, A.K.
Mam takie samo zdanie jak Pan Wojciech 🙂 a przodują w tym zwłaszcza te gminy, gdzie „psy dup.. szczekają” albo „asfalt jest zwijany po 23:00” Zamiast tworzyć miejsca pracy „sensu stricte” to tworzy się kilka stanowisk w Straży Miejskiej, która bardziej powinna nazywać się wtedy Wiejską… i wiśta wio zaczynamy doić przejezdnych… Podobno w którejś gminie cała Straż Miejska to tak naprawdę jedna osoba, która non stop zajmuje się wyłącznie obsługą fotoradaru…
Dlatego Blitz-Marathon zostawmy Niemcom bo tam ma to wydźwięk prewencyjny i chodzi przede wszystkim o podniesienie bezpieczeństwa… W naszych warunkach włodarze gmin typu „psy dup.. szczekających” tylko by spierd… wydźwięk całej akcji 🙁
No może i tak Łukaszu ale dopóki nie spróbujemy nigdy się na 100% nie przekonamy 🙂
Pozdrawiam, A.K.
Nawet przepisy kulinarne szanownej Panskiej Matki czytam z dzika rozkosza. xD
@Art: Bardzo mi miło – przekażę Autorce 🙂
Pozdrawiam, A.K.