Prawie trzydzieści lat temu obejrzałem swój pierwszy film o przygodach Jamesa Bonda. Był to The Living Daylights z Timothy Daltonem w roli głównej (do dziś uważam go za najlepszy film z całej serii Bonda).
Nie muszę Ci chyba pisać jakie ogromne przeżycie było to dla niespełna dziesięcioletniego chłopca 🙂
Tytułową piosenkę do tego filmu nagrał będący wówczas u szczytu popularności norweski zespół a-ha. Jeden z trójki moich muzycznych idoli z dzieciństwa (obok Pet Shop Boys i Papa Dance) 🙂
Od tamtej chwili marzyłem aby zobaczyć koncert a-ha na żywo. Realizacja tego marzenia była dla mnie wówczas równie prawdopodobna jak podróż na Księżyc 🙂
Czasy to były przecież zupełnie inne niż teraz. Nikt wtedy nawet nie fantazjował o takich mediach jak youtube czy Spotify, a co dopiero o koncercie kapitalistycznego zespołu na żywo 🙂 Zobaczenie teledysku swojej ulubionej kapeli graniczyło z cudem. Ówczesne hity można było posłuchać jedynie w radiowym koncercie życzeń (o ile akurat szczęście Ci dopisało). Zakup oryginalnej płyty… a co to takiego? Wtedy królowały szaberplace, na których można było kupić kasety magnetofonowe z nagraniami zespołów będących wówczas na topie. Najczęstszy tytuł albumu (bez znaczenia jakiego zespołu) to oczywiście The Greatest Hits 🙂
Chociaż tamte czasy miały swój niewątpliwy urok (w końcu był to okres mojego dzieciństwa 🙂 ) to cieszę się jednak, że odeszły już do lamusa, a otaczająca nas rzeczywistość znacznie się zmieniła.
Dzięki temu, teraz po latach wreszcie udało mi się moje marznie z dzieciństwa spełnić. Dokładnie miesiąc temu miałem przyjemność po raz pierwszy być na koncercie a-ha, który odbył się w Kolonii 🙂
No dobra… ale jaki związek ma koncert a-ha z parkingiem dla kobiet? 🙂
Wbrew pozorom całkiem spory 🙂
Być może udało Ci się już gdzieś zauważyć takie specjalne miejsca parkingowe dla kobiet? W Niemczech jest ich całkiem sporo. Znajdziesz je na niemal każdym dużym parkingu przy centrach handlowych czy halach widowiskowo-sportowych.
Frauenparkpaltz? A-ha 🙂
Idea takiego parkingu dla kobiet wywodzi się z Chin, jest bardzo prosta i nie ma nic wspólnego z seksistowskimi uwagami kwestionującymi umiejętności kobiet do jazdy.
Cel – to bezpieczeństwo.
Parkingi dla kobiet są bowiem ulokowane bliżej wyjść i są też lepiej oświetlone. To wszystko w teorii ma zapewnić kobietom większe bezpieczeństwo.
Nasuwa się oczywiste pytanie – czy mężczyźni mogą parkować na takim miejscu parkingowym przeznaczonym tylko dla kobiet?
W świetle prawa… mogą 🙂
Na każdym parkingu obowiązują bowiem przepisy StVG (przepisy ruchu drogowego), które póki co za takie „przewinienie” nie przewidują żadnych sankcji. Teoretycznie właściciel prywatnego parkingu może Cię jednak poprosić o przeparkowanie samochodu z miejsca dla Ciebie nieprzeznaczonego (w skrajnym przypadku może także Twój samochód odholować na Twój koszt!)
Skoro nie ma sankcji prawnych, to czy mężczyźni powinni na takich miejscach parkować?
Gentleman tego nie zrobi. Jestem przekonany, że James Bond nie zaparkowałby swojego Astona Martina na takim miejscu. Ja tego nie robię. Ty też tego nie rób 🙂
Osobiście ideę ze specjalnym miejscem parkingowym dla kobiet uważam za trafną i z tego też względu szanuję ją i na takich miejscach nigdy nie parkuję (podobnie zresztą jak na miejscach dla osób niepełnosprawnych czy innych uprzywilejowanych miejscach).
Rozsądny człowiek nie potrzebuje zakazu – człowiek rozsądny takie nakazy szanuje.
Zamiast wkurzać się, że najlepsze miejsca na parkingu są przeznaczone dla kobiet, możesz tę wiedzę sprytnie i praktycznie wykorzystać i w miarę możliwości zaparkować tuż obok nich.
Ja właśnie tak zrobiłem, jadąc na koncert a-ha 🙂
Dzięki temu na nieznanym mi parkingu miałem bardzo blisko do wyjścia, a po koncercie a-ha bez trudu mogłem znaleźć swój samochód, zamiast szukać go w nieskończoność i zastanawiać się, czy przypadkiem mi go nie ukradziono 🙂
P.S.
Jutro kolejny raz zamierzam wykorzystać tę wiedzę – tym razem podczas szukania miejsca parkingowego przed koncertem Iron Maiden w Dortmundzie 🙂
Uzupełnij wiedzę o te tematy
swietny blog swietny Jestes gość podoba mi się w jaki humorystyczny sposób podchodzisz do zycia jestem swiezo upieczona lady fahren w de i miło się czyta uwagi i wskazówki dzięki bardzo pozdrawiam
@rose: wielkie dzięki za ciepłe słowa 🙂
Zapraszam do stałej lektury bloga 🙂
Pozdrawiam A.K.